sobota, 21 lipca 2012

Album na pierwszy roczek

Miałam do zrobienia zaległy prezent urodzinowy dla Ninki- ślicznej rocznej panienki. Udało mi się go skończyć :) Nareszcie, bo miałam spory "poślizg".


 





 


środa, 18 lipca 2012

W oczekiwaniu...

Kolejne zamówione przez przyszłe mamy albumy ciążowe. W ostatnim czasie zrobiłam takie trzy albumy. Stają się bardzo popularne :)  Moja bratowa też taki dostała i muszę powiedzieć,że uzupełniony z fotkami i zapiskami jest cudowny :) Może jeszcze komuś ;)?

















wtorek, 17 lipca 2012

Kolorowanie stempli

Mam małego hopla na punkcie stempli, szczególnie tych do kolorowania. Czym  można kolorować stemple? Odpowiedź jest banalna - wszystkim. W sieci jest mnóstwo tutoriali i kursów. Ale może "zaglądaczom", którzy mnie tutaj odwiedzają przyda się kilka przykładów i wskazówek . Zaznaczam jednak, że żaden ze mnie ekspert, a i talent do kolorowania mam pośledni.
Czym kolorowałam stemple do tej pory? Zdarzyło mi się kolorować zwykłymi kredkami ołówkowymi, ale efekt ... hmm taki sobie. Potem próbowałam kredkami akwarelowymi przy użyciu pędzelka i wody. I tutaj efekt był zadowalający. Motyw odbijałam tuszem MEMENTO, który używam także do kolorowania copikami. No i skoro o copikach mowa to jest to kolejny sposób- nie ma co kryć drogi, bo markery kosztują około 23 złote za sztukę, a sztuk trzeba mieć kilkanaście, żeby efekt był dobry . Niemniej jednak uciułałam sobie parę groszy i kilkanaście copików mam. Szczerze powiem bardzo lubię kolorowanie copicami. Wydaje mi się łatwe a efekt zawsze mnie zadziwia ( Że też mnie się udało naprawdę ładnie pokolorować!!! Toż to cud!!!- nie jestem szczególnie uzdolniona w tym kierunku niestety). Kolorowanie kredkami akwarelowymi też nie należny do najbardziej skomplikowanych. Grunt to dobry i bardzo cienki pędzelek - jeśli rozprowadzamy kredki wodą. . Kredki akwarelowe można  rozprowadzać za pomocą wody, terpentyny lub preparatu o nazwie SANSODOR. Preparaty dostępne są w sklepach dla plastyków. Aby rozprowadzić kredkę akwarelową preparatem potrzebne będą WISZERY . To takie patyczki z ciasno zwijanego papieru. Wiszery także kupiłam w sklepie dla plastyków.




Wiszery można dostać w różnych grubościach. Koloryjemy stempel kredkami akwarelowymi, a następnie zamaczamy wiszer w preparacie (terpentyna lub sansodor) i "rozmazujemy" kolor kolistymi ruchami- trochę jakbyśmy pisali pisakiem- od brzegu w kierunku środka. I tu moja uwaga. Terpentyna jest stosunkowo tania - około 7 zł, Sansodor jest droższy - koszt około 15 zł, ale... Smród terpentyny jest niesamowity. Po godzinie zabawy w kolorowanie stempli głowa mi pękała. A " zapach" terpentyny czułam w mieszkaniu jeszcze przez kolejny dzień (a pracowałam przy otwartym oknie). Wiszery musiałam wynieść na balkon , bo tak śmierdziały, ze nie mogłam zasnąć. Sansodor jest natomiast bezwonny, co jest ogromną zaletą. Poniżej przykład stempli pokolorowanych copikami i kredkami akwarelowymi.




 Tutaj poniżej pokusiłam się o kolorowanie tuszami pigmentowymi . Ja miałam akurat COLORBOX. Nie mam niestety disterssów, które świetnie nadają się do kolorowania stempli.
Jak maluje tuszami pigmentowymi? Odbijam na bloczku akrylowym odrobinę tuszu w wybranym kolorze, a następnie nabieram go zamoczonym w wodzie pędzelkiem i nanoszę na motyw. Tak samo koloruje się distressami. Z tym, że przy tuszach pigmentowych nie ma możliwości korekcji za pomocą wody i chusteczki higienicznej jak przy distressach. Kiedy pomalujemy tuszem kolor wsiąka w kartkę . Przynajmniej ja tak miałam. Może to być jednak spowodowane tym, ze nie używałam specjalnego papieru do akwareli, a jedynie bardzo grubego papieru do drukarki. Używam go do copiców i kredek akwarelowych- jest lekko nabłyszczany i dobrze się na nim rozprowadzają kolory.
Przy kolorowaniu tuszami pigmentowymi kolory są mało nasycone.

Poniżej kilka stempli pokolorowanych kredkami akwarelowymi i rozprowadzonych terpentyną. Aniołka - Tidę na dole pokolorowała zwykłymi kredkami ołówkowymi i rozprowadziłam terpentyną. Musiałam jednak bardzo przyciskać kredkę, żeby kolor był intensywny.






I na koniec kilka stempli pokolorowanych copikami



A na samym końcu zauważyłam, że podpisując karteczki ze stemplami ( na fotkach) zrobiłam błąd :( Napisałam copic, zamiast copik.  Bardzo przepraszam

Odświętnie

W tym roku moja córka miała Pierwszą Komunię Świętą. Zrobiłam więc zaproszenia dla najbliższych. Chciałam, żeby były skromne i... bardzo szybkie do wykonania, bo czasu miałam jak na lekarstwo. Były szybkie i skromne :). Jak to mówią szewc bez butów chodzi...





Dawno, dawno temu...

Dawno temu zaniedbałam moje blogowanie. Czas najwyższy naprawić ten błąd . A w tak zwanym międzyczasie wcale nie próżnowałam. Robiłam sporo projektów , małych i dużych. Niestety niektóre już poszły w dobre ręce i nawet ich nie sfotografowałam. Mam za to nadzieję, że dobrze służą moim przyjaciołom. A dzisiaj małe co nieco w ramach zaległych zaległości...

Zrobiłam dwa explodingboxy , oba jako kartka i koperta, 2 w 1,  na ślub . Mix papierów wszelakich. Co miałam to wykorzystałam.