czwartek, 20 marca 2008

Ślubnie...

Ponaglana, słusznie zresztą, pokazuję moje ostatnie s"twory".
Album był spory- liczył 26 stron, format 20x20. Z założenia miał miec jak najmniej wystających elementów, delikatne motywy i miał pomieścić dużo zdjęć.
Fotki pokazuja najciekawsze ( moim zdaniem) strony.



























2 komentarze:

Anonimowy pisze...

świetny ślubny album,będzie piekna pamiątką i fajnie znów cos u ciebie pooglądać:)

Anonimowy pisze...

jest przecudny i ja osobiscie jestem zachwycona. Ubogośc w dodatki wyszła mu na dobre.
CUDO

pozdrawiam yoasia