wtorek, 17 lipca 2012

Kolorowanie stempli

Mam małego hopla na punkcie stempli, szczególnie tych do kolorowania. Czym  można kolorować stemple? Odpowiedź jest banalna - wszystkim. W sieci jest mnóstwo tutoriali i kursów. Ale może "zaglądaczom", którzy mnie tutaj odwiedzają przyda się kilka przykładów i wskazówek . Zaznaczam jednak, że żaden ze mnie ekspert, a i talent do kolorowania mam pośledni.
Czym kolorowałam stemple do tej pory? Zdarzyło mi się kolorować zwykłymi kredkami ołówkowymi, ale efekt ... hmm taki sobie. Potem próbowałam kredkami akwarelowymi przy użyciu pędzelka i wody. I tutaj efekt był zadowalający. Motyw odbijałam tuszem MEMENTO, który używam także do kolorowania copikami. No i skoro o copikach mowa to jest to kolejny sposób- nie ma co kryć drogi, bo markery kosztują około 23 złote za sztukę, a sztuk trzeba mieć kilkanaście, żeby efekt był dobry . Niemniej jednak uciułałam sobie parę groszy i kilkanaście copików mam. Szczerze powiem bardzo lubię kolorowanie copicami. Wydaje mi się łatwe a efekt zawsze mnie zadziwia ( Że też mnie się udało naprawdę ładnie pokolorować!!! Toż to cud!!!- nie jestem szczególnie uzdolniona w tym kierunku niestety). Kolorowanie kredkami akwarelowymi też nie należny do najbardziej skomplikowanych. Grunt to dobry i bardzo cienki pędzelek - jeśli rozprowadzamy kredki wodą. . Kredki akwarelowe można  rozprowadzać za pomocą wody, terpentyny lub preparatu o nazwie SANSODOR. Preparaty dostępne są w sklepach dla plastyków. Aby rozprowadzić kredkę akwarelową preparatem potrzebne będą WISZERY . To takie patyczki z ciasno zwijanego papieru. Wiszery także kupiłam w sklepie dla plastyków.




Wiszery można dostać w różnych grubościach. Koloryjemy stempel kredkami akwarelowymi, a następnie zamaczamy wiszer w preparacie (terpentyna lub sansodor) i "rozmazujemy" kolor kolistymi ruchami- trochę jakbyśmy pisali pisakiem- od brzegu w kierunku środka. I tu moja uwaga. Terpentyna jest stosunkowo tania - około 7 zł, Sansodor jest droższy - koszt około 15 zł, ale... Smród terpentyny jest niesamowity. Po godzinie zabawy w kolorowanie stempli głowa mi pękała. A " zapach" terpentyny czułam w mieszkaniu jeszcze przez kolejny dzień (a pracowałam przy otwartym oknie). Wiszery musiałam wynieść na balkon , bo tak śmierdziały, ze nie mogłam zasnąć. Sansodor jest natomiast bezwonny, co jest ogromną zaletą. Poniżej przykład stempli pokolorowanych copikami i kredkami akwarelowymi.




 Tutaj poniżej pokusiłam się o kolorowanie tuszami pigmentowymi . Ja miałam akurat COLORBOX. Nie mam niestety disterssów, które świetnie nadają się do kolorowania stempli.
Jak maluje tuszami pigmentowymi? Odbijam na bloczku akrylowym odrobinę tuszu w wybranym kolorze, a następnie nabieram go zamoczonym w wodzie pędzelkiem i nanoszę na motyw. Tak samo koloruje się distressami. Z tym, że przy tuszach pigmentowych nie ma możliwości korekcji za pomocą wody i chusteczki higienicznej jak przy distressach. Kiedy pomalujemy tuszem kolor wsiąka w kartkę . Przynajmniej ja tak miałam. Może to być jednak spowodowane tym, ze nie używałam specjalnego papieru do akwareli, a jedynie bardzo grubego papieru do drukarki. Używam go do copiców i kredek akwarelowych- jest lekko nabłyszczany i dobrze się na nim rozprowadzają kolory.
Przy kolorowaniu tuszami pigmentowymi kolory są mało nasycone.

Poniżej kilka stempli pokolorowanych kredkami akwarelowymi i rozprowadzonych terpentyną. Aniołka - Tidę na dole pokolorowała zwykłymi kredkami ołówkowymi i rozprowadziłam terpentyną. Musiałam jednak bardzo przyciskać kredkę, żeby kolor był intensywny.






I na koniec kilka stempli pokolorowanych copikami



A na samym końcu zauważyłam, że podpisując karteczki ze stemplami ( na fotkach) zrobiłam błąd :( Napisałam copic, zamiast copik.  Bardzo przepraszam

3 komentarze:

ania pisze...

Super kursik - cieszę się, że trafiłam na Twoją stronę - tyle ciekawych rzeczy:))) Pozdrawiam:))

Malgodia pisze...

Dzięki za wszystkie rady , są bardzo cenne. Zaczęłam kolorowanie cpicami, ale wciąż brak mi niektórych kolorów :( sposób z kredkami bardzo mi się podoba. Spróbuję je połączyć :)

maxsc pisze...

Wygląda to bardzo ciekawie, a postacie są jak z bajki. Pewnie stemple były robione na zamówienie, albo już gotowe z zestawem. Ja teraz jestem bardzo zaangażowany w robie stempli do laku https://www.maxsc.com.pl/pieczatki-2/stempel-do-laku-referentka i już potrafię wyobrazić sobie ile z nimi byłoby zabawy :)